Olimpia w lidze i Pucharze Polski: mecze, wyniki

Chodze regularnie na mecze od 4 ligi, wiec glupie komentarze sobie zostaw dla siebie. Z takim składem powinniśmy o wiele lepiej grać i koniec .

Nie rozumiem Waszych kłótni , trzeba chodzić i tyle to nasz obowiązek!! Martwi mnie to czemu Frańczak, Grischok, Ruszkul zaczynają na ławce, aż tak kiepska forma ? Bo zmiennicy szczerze się nie spełniają. Okienko zimowe bym maksymalnie poświęcił na poszukiwaniu środkowego pomocnika, który potrafi rozgrywać bo u nas niestety czarna dziura w tej formacji...

Reasumując szkoda, że tylko jeden punkt wywozimy z toretycznie łatwej ziemii, ale z nadzieją czekam na kolejne 3 w najbliższym meczu

Aż sobie trochę poświęcę czasu na uskutecznienie dość ciężkiego i przydługiego posta, bo już mnie kurwica bierze jak czytam posty FANATYKÓW jadących na kibiców, którzy od drużyny (szczegółnie takiej, jaką obecnie dysponuje Olimpia) oczekują zwycięstw i narzekają po takich meczach jak ten tydzień temu czy dzisiejszy.
Wy, drodzy "Fanatycy" macie skłonności masochistyczne. Lubicie udawać, że deszcz pada, kiedy Wam się w twarz pluje!

Dla Was jest git, że tacy zawodnicy jak:

MATT popieram Cie w 100% porostu nic dodać nic ująć!

To, że tacy zawodnicy nie są w stanie ukąsić takich anonimów może równie dobrze oznaczać, że po prostu są słabi, jadą na nazwisku i tym, że kiedyś coś tam osiągnęli. Smoliński kilka razy nieźle pograł w Legii, Szczot przez rundę był motorem ŁKS-u, Cieśliński miał super jeden sezon itd. Żaden z nich w polskiej piłce nie znaczył zbyt wiele i zbyt długo, mieli raczej dobre epizody, a do nas większość przybyła na odbudowanie formy. Nie dawali nam żadnej gwarancji na to, byśmy przed sezonem (nie tyle my, co media) pompowali balonik o nazwie "awans".

Wiele mówi się o tym potencjale na szczyty tabeli, o tym że powinniśmy tłuc beniaminków i miażdżyć niżej notowanych (w teorii) rywali. Ale czy są tak naprawdę ku temu podstawy? Ilu zawodników w składzie Olimpii to piłkarze, którzy dzisiaj mogliby poradzić sobie w Ekstraklasie? Od biedy można powiedzieć o Łabędzkim, Cieślińskim i Grischoku, a co z resztą? Wróbel potrafi zagrać wspaniale i wybronić mecz, ale w większości spotkań jest niepewny, Staniek mnie nie przekonuje, Pisarczuk to tak naprawdę zapchajdziura, trio Gawęcki-Kryszak_Rogalski to rzemieślnicy, którzy rzadko dają nam coś w ofensywie, Szczot ma potencjał, ale jemu trzeba dać trochę czasu na odbudowanie formy, a Ruszkul jaki jest każdy widzi - przy całej sympatii dla niego, zastawianie się, waleczność i dobra gra głową to często za mało.

To, że gracze Okocimskiego, Stomilu, Dolcanu i wielu innych ekip mają w swoich składach anonimowe nazwiska, które nigdy nic w piłce nie znaczyły, nie powoduje, byśmy traktowali te drużyny z góry. Bo na jakiej podstawie? To, że my nie znamy wartości tych graczy nie oznacza, że nie są w stanie wyeliminować tych kilku ogniw Olimpii, które stanowią realne zagrożenie. Bo prawda jest taka, że tych ogniw jest niewiele.

Nie chcę żeby to zabrzmiało tak jakbym wznosił na piedestał Asenskiego i robił z niego wielkiego trenera. Bo zgadzam się, że nie mamy żadnego stylu, wiele bramek jakie strzeliliśmy wynikały bardziej z przypadku i w 90% błędów rywali, a na wyjazdach nie wiemy czy grać atakiem pozycyjnym, czy z kontry. Czasami odnoszę wrażenie, że to medialne szaleństwo traktujące o awansie Olimpii wywiera spory wpływ na trenera, który chyba za bardzo wierzy w naszą siłę i za wszelką cenę chce narzucić styl gry rywalowi, niezależnie od miejsca spotkania czy siły przeciwnika. Może jednak warto byłoby czasami schować się za podwójną gardą i niezależnie od tego co gadają, nastawić się po prostu na kontrataki? Łatwo mówić.

Reasumując: dajmy zawodnikom i trenerom trochę czasu. Nie jesteśmy potentatami, żeby czuć się zniesmaczonymi po kilku niepowodzeniach, tym bardziej że zajmujemy jak na nasze możliwości, według mnie, optymalną pozycję w lidze. Jesteśmy silniejsi niż rok temu, więc jak zaczniemy lecieć w tabeli na łeb na szyję, wtedy krytykowanie będzie bardziej zasadne. Nie takie drużyny jak Olimpia i nie z takimi nazwiskami w składzie przegrywają z teoretycznie słabszymi (patrz Wisła).

Co się tak jaracie grają to grają raz wygrają, raz przegrają. Nikt nie mówił, że mamy bić się o awans.

Jestem daleki od krzyczenia, że walczymy o awans, ale żeby się bezpiecznie utrzymać, to mimo wszystko powinniśmy zrobić więcej niż 1 punkt z trzech wyjazdów pt. Nowy Sącz, Tychy, Brzesko.
Ale cóż... wy dalej sobie wmawiajcie, że jest git Smile

Przed meczem z Kolejarzem Stróże:
[link widoczny dla zalogowanych]

Z taką grą jak dzisiaj kolejna przegrana na wyjeździe jest pewna. Myślę, że Asek powinien kurwa krzyknąć w szatni. Widać lenistwo i grę na odpierdol.

Mecz szczęśliwie wygrany ale, nie mam pojęcia czy to trener nie ma koncepcji żadnej na grę czy to zawodnicy nie umieją zagrać tego co trener im nakreśli , na boisku jest totalny chaos nikt nie wie co ma robić i ie kto rozgrywać piłki zęby Cieśliński się cofał po piłkę do obrońców i żeby on ja rozgrywał to jest nieporozumienie on powinien czekać na piłę od pomocników.Nie wiem co się dzieje z tą drużyną ale co mecz to gorzej i słabiej nie chce im się biegać , brak zaangażowania.żadna dzisiejsza bramka nie wpadła po akcji zespołu tylko po karnych (jedyny plus ze strzelają te karne w końcu ), ale co by było jak by nie było tych karnych ?
Może trener nie ogrania tego wszystkiego.

Z meczu na mecz grają co raz większą padakę ! Kryszak jak zwykle każde podanie, to piłka do przeciwnika. Ruszkul myślami był gdzie indziej chyba. Zresztą po raz kolejny było widać, że nie mamy drużyny, tylko zlepek piłkarzy. Kolejarz pod koniec drugiej połowy, za sprawą kilku wolnych i rogów, był bardzo bliski wyrównania. A ta sytuacja, gdzie Wróblowi prawie złapaną piłkę wybija kolega z drużyny głową i strzelamy sobie o mały włos gola samobójczego... Narzekaliśmy na Kaczmarka, ale tej pseudo piłki w wykonaniu Olimpii, to się teraz nie da oglądać... Chaos, bieganie (raczej truchtanie) bez ładu i składu... Potrzeba nam trenera z autorytetem, który złapie to wszystko żelazną ręką, a nie kolega w szatni...

Zwycięzców się nie osądza, jak się nie podoba to spadać na motorki.

A ja tam dalej wmawiam sobie, że jest "git". Gra dupy nie urywa, ale co z tego? Mamy 7. miejsce, lepiej nie było i pewnie nie będzie, bo niby dlaczego miałoby być? Cieszmy się chwilą. Wielki, "polski Manchester City", Zawisza nie potrafi ograć Łęcznej, a u nas i tak narzekania po wygranej.

Najważniejsze, że jest wygrana i w końcu wykorzystujemy rzuty karne Smile

http://www.youtube.com/watch?v=YgRskWEfoe0&feature=related ;D

Kolejarz wczoraj rozważał wycofanie się z rozgrywek, póki co jednak wysłali pismo do PZPN-u z prośbą m.in o anulowanie kartek, ukaranie sędziów i... powtórzenie meczu.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

A niech się wycofają nikt za nimi płakać nie będzie. Na własne życzenie przegrali mecz.

dzisiaj sprawdzałem program Orange sport i losowanie jest w środę o godzinie 16:30 (tak jest podane w programie) 0by było pomyśle dla nas jak to ostatnie :]

Teraz wiadomo, że na kogo nie trafimy to i tak będzie trudno wygrać .Niby najlepiej trafić na Flote, ale każdy dobrze wie w jakiej formie w chwili obecnej są.

[link widoczny dla zalogowanych]

BRAWO !!!! Czy musi byc transmisja,zeby chlopaki zaczeli grac? Very Happy

Brawo Olimpia 3 bezcenne punkty z trudnego terenu. Wiadomo błędów się nie ustrzegliśmy, nie każdy dziś grał porywająco, ale dziś nie będę krytykował, na pewno bardziej zasłużyliśmy na te punkty niż Arka. Cieszę się, że sędzia nie uległ presji i nie nabierał się na wymuszanie fauli i kartek gdynian, i bardzo mnie cieszy, że za to zostali skarceni ( gdyby ten brazylijczyk nie wybiegł z muru to pierwszy strzał szedł obok bramki ) .

Dobrze, że w końcu mogłem zobaczyć naszą Olimpię w wyjazdowym meczu w telewizji, ale w drugiej połowie wyłączyłem dźwięk bo stronniczość komentatora doprowadzała mnie do szewskiej pasji...

Teraz tyfusy u nas, liczę na rewanż na fuksiarzach, bo ich miejsce w tabeli jest grubo przesadzone