Olimpia w lidze i Pucharze Polski: mecze, wyniki

Jestem optymistą przed meczem z Jarotą.
Przeanalizujcie wyniki, które pokazują, że z klubami z wielkopolski nie mamy problemu z wygrywaniem. Gorzej jest ze śląskimi.
Dlatego typuje zwycięstwo.

Jeżeli chcemy w dalszym ciągu liczyć się w walce o pewny awans z pierwszego miejsca to takie mecze jak ten z Jarotą trzeba wygrywać. Łatwo na pewno nie będzie, Jarota to solidny przeciwnik. Ale liczę, że nasi grajkowie będą odpowiednio zmotywowani i odniosą zwycięstwo (2-0 / 3-0).

Jutro gramy bez Ratajczaka oraz dwóch trenerów na ławce, Kaczmarek musi "odsiedzieć" jeszcze jeden mecz, a Asensky dostał właśnie 2 mecze zawieszenia...

To szefem na ławce będzie Pawlak(za kartki nie gra ale chyba może tam siedzieć).Skład ulegnie zmianie jak zapowiadał Kaczmarek.

No to Królak z Wacławczykiem na boku...Bedzie cięzko..

Po to mamy po dwóch zawodników (i więcej) na każdą pozycję, by nie płakać jak ktoś wyleci.

spokojnie panowie...mogę powiedzieć, że mamy murawę bardzo podobną do tej, na której gra aktualny mistrz Polski Very Happy

"Wszyscy na stadion! Pamiętajcie, żeby w drodze na mecz pochwalić się naszymi barwami, wywieście szalik przez okno samochodu, przewieście go sobie przez szyję. Dajmy się zobaczyć!"
Święte słowa!

Cieszą trzy punkty, szczególnie ugrane w ładnym stylu przy widocznie średnio nastawionym do nas arbitrze Wink

Ładny mecz, fajna atmosfera, nawet udało się wam nawet prostą pod koniec nakręcić, ale...

Ale jest ale. Frekwencja. i tego będę się może czepiał. wiem, że wiele od nas nie zależy, ale to troszkę wstyd, że ligę niżej potrafiliśmy pięknie zapełniać prostą i nie tylko, a teraz jest kicha... Bilety nie podrożały jak cukier o 100% także nie rozumiem co się stało.

Liderujemy w lidze, mamy naprawdę mocną 'pakę' a ludzi jak na stadionie nie ma, tak nie ma. Niby wszyscy głodni piłki, niby dzieje się dobrze...a jakoś dupa. wiem, że dziś żużlowcy jeżdzili sparing i ludzie poszli tam 'bo za darmo' ale tu mówimy o małym odsetku ludzi, którzy kibicują piłce!

Trener Kaczmarek dziś się do nas zwrócił, żebyśmy to nagłośnili, bo to naprawdę jest bardzo dziwne, że stadion jakoś słabo się zapełnia. chwała tym co byli...

no i pożałowania godne jest to, że po bramce na 2-1 szły z trybun głosy, że to jest tragedia i nieporozumienie. jeżeli końcowy wynik 3-1 też jest wg niektórych tragiczny, to zapraszam do posadzenia dupska przed TV i oglądania Barcelony czy innego Realu Madryt.

Arku! Wydaje mi się, że trener mówił, żeby nagłośnić to, że drużyna piłkarska gra ważny ligowy mecz, a klub żużlowy sobie w tym samym czasie postanawia rozegrać mecz z darmowym wejściem, zabierając tym samym kibiców piłkarzom. Chodziło o to, że w mieście są dwa liczące się jako tako kluby, a nie ma żadnej współpracy, a wręcz jest jakaś chora konkurencja między żużlem a piłką. Tak, jakby tego meczu GKMu nie szło rozegrać dziś we Wrocławiu, a jutro w Grudziądzu...

może też to miał na myśli, ale warto sobie przypomnieć jego wypowiedź z prezentacji. jeżeli niektórych zadowala 1.800 widzów (taka liczbę podał klub) to nie warto podejmować dyskusji.

Jarota pokazała się z niezłej strony i jeszcze niejednemu napsuje krwi.
Przyzwoity mecz jak na taka murawę.
wg mnie w Olimpii dziś najlepszy Sulej, szczególnie w wywieraniu presji na obrońcach, w zaangażowaniu. Cieszy dobra postawa "obrońców juniorów". Pozytywnie zaprezentował się Wróbel (fajne wznowienia i 2 super piłki wyciągnięte), tylko to niefortunne wybicie przy straconej bramce.
Martwi słabsza postawa "wojownika" Rogoża, ale to jego 1 występ.
Powiększamy przewagę. Teraz bardzo ciężki i ważny mecz.

My mamy tylko 2 kluby, które od czasu do czasu wchodzą sobie w paradę a taki Wrocław, Warszawa, Łódź, Szczecin! Nie róbmy z dwóch dyscyplin problemu frekwencji.Piłka w naszym mieście nie ma takiej siły jak u żużlowców. Jeśli taki GKM w zeszłym sezonie przez pewien czas był na 1 miejscu w tabeli to na stadion przychodziło 3 tysiące luda to u nas tylko pomarzyć. Coś w tym musi być.

Witam:)Dobre trzy punkty.Ruszkul najlepszy na boisku .Potrafi sie zastawic kiwnac calkiem inny typ napastnika jak Sulej ktory bardziej jest takim zawodnikiem ktory szuka pilki zeby przylozyc noge.Jak zwykle w oczy rzucila sie nasza obrona.Niby wszystko ustawione tak jak powinno byc a golym okiem widac ze obrona nie jest pewnym punktem.Nie graja na luzie bez takiej pewnosci siebie na danej pozycji .Kazda pilka wrzucona w okolice 16-tki to bylo zagrozenie.Siedzialem na prostej i teksty eksertow pilki noznej na trybunach to cos wspanialego dac do nich Gmocha ,Tomaszewskiego,Piechniczka itp to by bylo komentowanie hehe.Co do frekwencji hmm od kilku dni przepowiadano zla pogode na sobote opady i ochlodzenie itd 3/4 trybun to odkryte trybuny wiec mysle ze dosc duzo kibicow nie zdecydowalo sie na przyjscie na mecz ze wzgledu na pogode.Zobaczymy jak bedzie w maju gdzie bedzie zdecydowanie cieplej slonecznie .Siedzac na prostej i sluchajac co kibice mrucza pod nosem stwierdzilem ze oni oczekuja wspanialej pilki noznej pieknych zagran pieknych bramek bez zadnych bezmyslnych zagran... pewnie miedzy innymi dla tego ze w prasie mozna przeczytac o nowych nabytkach Olimpii.Ciagle ktos przychodzi w ostatnim czasie z wyzszej ligi.Tacy zawodnicy malo nie zarabiaja.Wiec oczekiwania kibocow rosna chca widowiskowej gry zawodnikow.Ale nie oszukujmy sie to jest trzeci poziom gry w naszym kraju wiec takiej gry nie bedzie i dla tego malo kibicow na trybunach maja wygorowane oczekiwania co do stylu gry wiedzac ze sciagani do klubu sa zawodnicy praktycznie z calej Polski.

No tak . A jakiej frekwencji wy sie spodziewacie po wywieszeniu kilku plakatów na drzwiach sklepów spozywczych ? Chodzą ci co regularnie sa na meczach . Zobaczcie nawet na Raków , tam jezdza auta z barwami i jest naglosnienie przez megafon . W Chojnicach sa bilbordy . U nas jest kilkadziesiat plakatów i nic więcej . Nie wiem czego wy sie dzis spodziewaliscie . Ja widziałem reklame GKMu na telebinie , a my mamy tylko te plakaty.Mecz dobry , tyle mozna napisać.

Z takim marketingiem jaki mamy na dziś , to wątpie by w I lidze chodzilo wiecej osob na mecze Smile

Olimpia też reklamuje sie na telebimie przy wiadukcie.

Do Bolo.
Kibice są różni. Jest demokracja, wolność słowa, niech wyrażają swoja opinie w swoim gronie. Płacą za bilet, przychodzą na stadion (patrz: frekwencja) maja prawo na komentarze. Ci co chodzą na stadion maja do tego prawo. To jest część kibicowania, zainteresowania swoja drużyną. Gorzej jest jak krytyka pojawia się z ust osób które nigdy nie były na stadionie, nie widziały meczu. Opierają swoje opinie na informacjach z netu.
Pozdrowienia dla stadionowych kibiców.

Przecież większośc mieszkancow nie wie jaka jest sytuacja na Olimpii . Jak zobacza że cos sie dzieje to przyjda zobaczyć . Zawsze trzeba dążyć do tego by tych kibicow bylo jak najwiecej .

potrafimy.

Takie gorące przemyślenia: Ruszkul zagrał bardzo przyzwoicie - bramki są efektem, ale mogło być lepiej, gdyby tylko pomyślał czasem o kolegach, Rogóż plątał się bez sensu, Wróbel - dzięki warunkom fizycznym wyciągnął dwie trudne piłki, ale przy straconej bramce interweniował fatalnie i bezmyślnie, Frańczak wyraźnie jeszcze musi poczekać na lepsze mecze, Kal - jeździec bez głowy, szybki, agresywny, ale bezproduktywny, obrona - cieniutko jak i w Gdyni - szczęście i nieudolny przeciwnik załatwiał za nich sporą cześć roboty, Kryszak - dużo ładnych zagrań, spokój, Białek - widać, że zawodnik wyższej klasy, składne zagrania, doświadczenie, asysta, ale na tym kartoflisku piłka latała jak w siatkówce i nie było możliwe zagranie fajnej piłki na jaką czekaliśmy i do której drużyna jest zdolna jak sądzę. Tak naprawdę wartość Olimpii poznamy za tydzień - w Sosnowcu czeka na nich podgrzewana, równa murawa. Tam pokażą, czy potrafią grac "klepkę" i jak są przygotowani fizycznie - boisko w Sosnowcu jest większe od naszego;) Cieszą 3 punkty, ale lider powinien taką Jarotę rozjechać 5:0 - wierzę, że chłopaki się rozkręcą i zasłużą na I ligę nie dlatego, że inni byli gorsi, ale , że to oni byli wyraźnie lepsi.

... no i trzeba wspomnieć o sędziowaniu - dno - kto był, ten wie - sędzia nie dał pograć i gwizdał jak opętany, ale był za to bardzo empatyczny - wystarczyły łzy w oczach zawodników Jaroty i rzucał się do naszych z żółtymi kartkami, wystarczyło "ała" i gwizdał. Chyba niespecjalnie miał pomysł na prowadzenie meczu i nie doczytał co jest faulem, a co można puścić, skutkiem czego widowisko straciło płynność i biło rekordy rzutów wolnych.

Zasłużona wygrana, po naprawdę niezłej grze (jak na stan murawy). Wyróżniam naszych napastników, którzy byli bardzo aktywni. Mimo błędu przy straconej bramce dobrze zagrał Wróbel, który wyciągnął dwie trudne piłki, zmierzające już do siatki. Oczywiście jak zwykle na trybunach, kilkunastu pijanych, bluzgających buraków. Naprawdę nic nie można z nimi zrobić ? Udany debiut Pawlaka na ławce trenerskiej. Brawo, udowodnił, że jednak można prowadzić drużynę bez głośnych przekleństw i innych niesportowych zachowań. W Sosnowcu drużynę poprowadzi znowu Kaczmarek i będzie to już trzecia osoba prowadząca Olimpię w trzecim meczu. Sprawdzają się moje przewidywania przedsezonowe, dotyczące zachowań naszych trenerów i reakcji sędziów na nie. Na szczęście punktów w tych meczach nie straciliśmy. Może te kary dadzą komuś do myślenia. Prawdziwy test dla Olimpii odbędzie się teraz na trudnym terenie w Sosnowcu. Wierzę w naszych piłkarzy że dadzą z siebie wszystko i zaliczymy kolejne udane spotkanie.

obiektywnie? nie wiem czemu zarzucacie Wróblowi gapiostwo przy utracie bramki. Strzał był bardzo mocny i nie było jak go złapać. co do opiewania Kryszaka to bym się troszkę wstrzymał. zagrał poprawnie, ale też nie ustrzegł się błędów. dobra zmiana Huberta i Kala, który pokazał, że potrafi walczyć. Ruszkul pokazuje, że jest naprawdę wartościowym napastnikiem, cieszy też to, że Sulej się odblokował.

Martwi za to postawa naszych motorów napędowych... Mam nadzieję, że Tomek Rogóż po prostu miał gorszy dzień, podobnie jak 'Mały'.

Wiarygodnym sprawdzianem frekwencji będzie mecz z Polonią Nowy Tomyśl...