Przyśpiewki

Dyskusja na temat naszego repertuaru przyśpiewek.

Jaką przyśpiewkę uważacie za najlepszą, a jaka waszym zdaniem wychodzi źle i powinniśmy ją śpiewać rzadziej ?

Uważam,że najlepiej wychodzi nam "Hej GieKSa Hej!" tylko uważam,że trzeba bębnić do tej przyśpiewki w inny sposób-to da wg mnie jeszcze lepszy efekt końcowy; kolejną przyśpiewką, która wychodzi nam coraz lepiej to " Aaaaeaaaeeeaaaoooo Nasza wiara trwa..." tylko ja na końcu zamiast "tylko Olimpia" zastasowałbym "tylko Grudziądzka Olimpia"...taki szczegół. Pozdrawiam , później jeszcze coś napiszę. Oly!

najgorzej wychodzi ,,Olimpia GKS w naszych sercach jest...''

Jak wprowadzaliśmy tą przyśpiewkę (mowa o Aeaaaeeao) końcówka była tylko "Grudziądzka Olimpia" ale zdecydowaliśmy wspólnie z większością młyna że lepiej (głośniej) wyjdzie "tylko Oliiimpiaa".

W każdej przyśpiewce słabiutko wychodzi "lalala", trzeba nad tym popracować, niektórzy milczą przy tym, a powinno to się śpiewać głośno i wyraźnie, aby efekt całej przyśpiewki był lepszy.

Popieram Badena, to na pewno trzeba wyćwiczyć, bo większość ludzi w tym momencie już nie śpiewa, nie wiedzieć czemu... Przecież 'lalala' to też jest część przyśpiewki !

Moim zdaniem najlepiej wychodzi nam 'Hej GieKSa Hej...!'

No macie racje lalala to nie idzie dobrze bo troszeczke za cicho ale to mozna wyćwiczyc i bedzie wszystko wporzadku:) Oczywiscie "Hej Gieksa Hej" idzie calkiem dobrze rowniez "Aeaaaeeao". A tak to mysle ze wszystko ok:)

/watch?v=D9gpnU9Oz44
Przykład jak powinno się śpiewać przyśpiewki z "lalala" Powoli i zobaczcie jaki zajebisty efekt wychodzi... To przykład jakiś bardziej pokazowy na stadionie wiadomo wyjdzie to trochę gorzej ale to co trzeba poprawić to szybkość śpiewania im wolniej tym efekt będzie lepszy, a my śpiewany tak jakby od niechcenia byle odpękać i skończyć.

Generalnie jeśli chodzi o wszystkie przyśpiewki,to najbardziej mnie irytuje za szybkie tempo... Jeśli chcemy poprawić jakość wykonywanego dopingu,to trzeba to tempo zmniejszyć; druga sprawa, jeśli chcemy podnieść jakość dopingu to trzeba popracować nad samym schematem dopingowania, czyli co i w jaki sposób przy danej przyśpiewce robimy-czyli to czy przy "lalalala" wszyscy równo klaszczemy, czy wszyscy skaczemy, czy wreszcie wszyscy klaszczą...I to, drogi Arturze, to właśnie Ty musisz kontrolować z gniazda, kontrolować tempo dopingu, klaskanie, skakanie czy wreszcie wyciszenia przyśpiewek na parę wersów,by znów ryknąć z pełną mocą(w długo ciągniętych przyśpiewkach); Kolejną sprawą (i to tyczy się Daja) to odpowiednie bębnienie. W paru przyśpiewkach uważam,że warto jest bębnić w inny sposób. Następnie i to tyczy się nas wszystkich-musimy nauczyć się słuchać bębna, by wiedzieć czy klaskać,czy śpiewać itp. Jeśli to wszystko ogarniemy - a myślę,że parę (nawet jedno,ale porządne) spotkań w kilkanaście, bądź kilkadziesiąt osób w przerwie zimowej; z pozdrowieniem!

Myślę , że na meczach sparingowych można by poćwiczyć "lalala" ponieważ wychodzi to nie najlepiej . Ale zdecydowanie najlepiej wychodzi przyśpiewka "Hej Gieksa Hej" .

Moim zdaniem to jest dobry pomysl zbieranie sie w jakas grupe osób i udoskonalanie dopingu.Chce poruszyc jedna wazny temat a mianowicie przedluzanie przyspiewek czesto tak bywa ze bardzo szybko gasnie doping jak cos dłuzszego śpiewamy mysle ze to tez trzeba zmienic ale równiez zawsze na poczatku meczu jest super moc a potem niestety to wszystko słabnie.

Kolejną przyśpiewką, którą po krótce przeanalizuje jest nasza Olimpijska Crvena,czyli "Bo na Piłsudskiego,gdzie siedziba nasza jest!..." - tutaj jak najbardziej TRZEBA to śpiewać bardzo powoli, klaskać wszyscy powinni po każdym śpiewanym wersie,a gdy po tym zaczyna się "lalala" to powinniśmy,albo wszyscy równo skakać (tak jak Raków), albo wszyscy równo klaskać-uważam,że da to bardzo dobry i porządany efekt; Następnie: "Olimpia GKS! W naszych sercach jest..." - uważam,że to jest bardzo dobra pieśń,tylko... Właśnie, tylko znów to tempo, gdy zaczynamy to śpiewać to jest w miarę dobrze (chociaż i tak stanowczo za szybko),ale wraz z kolejnymi razami jest coraz gorzej - uważam,że tę przyśpiewkę powinniśmy śpiewać baaaaardzo powoli i z wyraźnymi przerwami między kolejnymi wersami; Parę pomysłów uważam,że trzeba usunąć z naszego sektora,gdyż po prostu się nie przyjęły... Chodzi mi tutaj o parę "nowych przyśpiewek", które miały miejsce na ostatnich meczach na Piłsudskiego; A teraz najważniejsza sprawa: to pytanie kieruję do Artura i Daja,bo Wy jesteście w stanie ogarnąc sporo ludzi... Kiedy pasowałoby Wam ewentualne spotkanie, na którym przećwiczymy doping oraz wypróbójemy ewentualne nowe pomysły? Na spotkaniu oczywiście nie może zabraknąc bębna,to tak na marginesie, OLY!

Myśleliśmy o takim spotkaniu już w zeszłym roku miały się one odbywać na sparingach naszej drużyny. Myślę, że na wieczornych sparnigach może się pojawić wiele osób i wtedy można ten doping udoskonalać.

Było by dobrze gdyby 50 osób razem z nami dopingowało . Ale również można takie spotkania robić podczas meczu rezerw . Wstęp jest darmowy , i piłkarza przydałby się doping .

Ja dodam od siebie jak idzie 'rakieta' i pod koniec powinno być pierdolnięcie 'HEJ HEJ GKS!' to to idzie o wiele za szybko.. wolniej.. spokojniej ale z jebnięciem. Treningi dopingu jedynie na meczach rezerw wieczorem bo na spotkaniach aż takiej frekwencji by nie było a żeby ćwiczyć trzeba troche osób. I nie przesadzać z tymi ksywami panowie. OLY!!

Dokładnie, myśle że wieczorową porą można sie spotkać, ustalic termin wcześniej, żeby każdy sie dostosował i 'trenować'.

To jest jedyne wyjście jak chcemy polepszyć doping . Bo na meczach pierwszej drużyny nie ma za bardzo czasu na naukę . Wink

A nie możemy się spotkać w paredziesiąt osób teraz jakoś, w okresie świątecznym, albo po świętach,albo po sylwestrze... Nie możecie raz przeznaczyć godzinki,albo dwóch,by przećwiczyć wszystko raz,a dobrze? Przecież wszystkim NAM zależy,żeby klub się rozwijał-pisząc "klub" miałem na myśli także NAS, wszystkich kibiców,a przede wszystkim osób,którym zależy na jakości prowadzonego dopingu!

Przecież na sparingach się spotkamy i potrenujemy doping... Co to za różnica czy to będzie teraz czy za kilka tygodni. Runda rozpoczyna się dopiero w marcu, a może i nawet później, jeżeli warunki na to nie pozwolą...

Dobra, kończę temat ewentualnego treningu dopingu w terminie poza sparingami i meczami,bo nie ma coś chęci...

Pewnie to jest możliwe ale pamiętaj, że więcej osób przyjdzie jak będzie oprócz treningu jakiś inny cel czyli pomoc tym dopingiem piłkarzą np. w sparingu. Jeśli więcej osób wyrazi taką chęć nie ma sprawy wyciągamy bęben, przynosimy megafon i jedziemy z nauką\ćwiczeniem przyśpiewek. Oczywiście na każde propozycje nowych przyśpiewek, pommysły urozmaicenia tych nowych jesteśmy otwarci. Tyle że może te propozycje każdy na ''spotkaniu'' poda żeby tu nie robić nie potrzebnego syfu. Melodie czy rodzimy przykład można np. na telefonie zapodać wtedy się wytłumaczy zobaczymy jak będzie wychodzić.

Ostatni post na ten temat,ale muszę...
No rozumiem,że większości coś może wypaść w tym czasie (praca, szkoła) ,ale można się umowić teraz np. w wieczornych,bądź popołudniowych porach,żeby raz się spotkać i przećwiczyć wszystko;
Przecież to na pewno nie zaszkodziłoby,a wręcz przeciwnie... Wtedy po takim spotkaniu, dalsze treningi miały by miejsce na wymienionych już przez kogoś sparingach,a wtedy nową rundę zaczęlibyśmy świeżym i mocno dopracowanym pierdolnięciem z sektora, co w 100% poprawiłoby atmosferę na naszym sektorze,a co wywołałoby lepszą reakcję pozostałej części, mniej fanatycznych kibiców niż my,a co za tym idzie na przyszłość poprawiłoby kulawą,wg mnie, na dzień dzisiejszy frekwencję na Piłsudskiego...
Wspomniałem o NAS,czyli o fanatykach,wiernie oddanych za nasz klub... Nie mówię,żeby wszyscy nagle zaczęli żyć tylko i wyłącznie sprawami z sektora,ale uważam,że jeśli jestem na sektorze "A" i zdzieram gardło za mój ukochany klub,to znajdę na pewno czas między meczami, między rundami, obojętnie kiedy, by pogadać o wspólnych sprawach klubu, czy sprawach naszych, kibicowskich, jak trening dopingu,czy omówienie oprawy, czy sprawy organizacyjne wyjazdu,bądź meczu derbowego itd itp... Życzę tego wszystkim kibicom naszej kochanej GieKSy,by przeżywali tą miłość do klubu, nie tylko w czasie meczów, czy sparingów,ale też poza nimi. Dlatego dziwią mnie strasznie wypowiedź typu "przecież będą sparingi,to po co się spotykać"...

staaaary...ja jestem ZA!!!! miejsce odpowiednie ogarnąć i będzie git Wink

Sznycel ale zrozum że na takie spotkanie przyjdzie z 20 osób. Sam bym chętnie przyszedł, więc jak co to jestem na tak.

Ja bym się też wybrał pod warunkiem jak by mi to nie konkurowało , ze szkołą . Ale wieczorne godziny jak najbardziej mi odpowiadają ;D

Piszcie na odpowiednim temacie na forum "Trening dopingu" jeśli już o tym piszecie

JA ROWNIEZ JESTEM ZA HEH

http://www.youtube.com/watch?v=u0rMe2Vyb9E

Jesteśmy tu ! (jesteśmy tu !! )
Śpiewamy Ci (śpiewamy Ci !! )
Będziemy z Tobą aż do końca naszych dni ! (naszych dni)
Jesteśmy tu (jesteśmy tu !! )
Śpiewamy Ci (śpiewamy Ci !! )
Że w naszych sercach zawsze będziesz tylko ty ! (tylko Ty)

Mógłby ktoś wymyślić początek wydaje mi się, że tego typu przyśpiewka ożywiała by cały stadion i na pewno była by głośna.